Moi kochani, w dzisiejszym świecie trudno wyobrazić sobie życie bez telefonu. Używamy go do kontaktu, do szukania informacji, a często także telefon służy nam jako narzędzie pracy. A co się dzieje, gdy nagle tracimy zasięg? np. w czasie podróży, kiedy tracimy w nawigacji zasięg GPS. Telefon traci swoją główną funkcję — nie możemy zadzwonić, nie możemy wysłać wiadomości, ani otrzymać pomocy w nagłej potrzebie. Jest „martwy”, mimo, że nadal działa technicznie.

Tak samo jest z naszym życiem duchowym z naszą wiarą, z naszą duszą. Bez Jezusa, bez Jego łaski, bez spowiedzi, bez Mszy i Komunii św., nasza dusza nie może prawidłowo funkcjonować, ciało może żyć, ale nasza dusza i wiara —  zostają jak telefon bez zasięgu „martwe”. Nie mamy kontaktu z Bogiem, który nas stworzył, który nas zna i który jako jedyny może nadać sens naszemu życiu, naszym zmaganiom z problemami z chorobą i cierpieniem.

Jezus powiedział: „Beze Mnie nic uczynić nie możecie” por. (J 15,5). To duchowa rzeczywistość. Bez łaski Bożej nasze działania mogą być pozornie skuteczne, ale w głębi serca czujemy pustkę. Z Jezusem natomiast – nawet najmniejsze sprawy nabierają głębi i znaczenia.

Dlatego każdego dnia pytajmy siebie: „Czy mam zasięg?” Nie ten w telefonie, ale w swojej duszy. Czy jestem połączony z Jezusem modlitwą, spowiedzią, udziałem we Mszy św.? Czy moje serce odbiera Jego głos? Życzę każdemu z nas, również wszystkim, którzy odwiedzają naszą stronę internetową parafii, aby nasze życie było zawsze „w zasięgu” Bożej łaski. (ks. proboszcz)