Pomagamy zmarłym
Mamy wiele możliwości, by pomóc zmarłym. Dzielny Juda Machabeusz (II w. przed Chr.) myśląc o zmartwychwstaniu zmarłych sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych w powstaniu przeciwko hellenizacji Judei, aby zostali uwolnieni od grzechu (2Mch 12, 41-45).
Duszom w czyśćcu cierpiącym można pomóc, zamawiając w ich intencji Mszę Świętą, ponieważ w niej Chrystus ofiarowuje się Bogu z miłości do nas. Ta ofiara Chrystusa jest najpiękniejsza z ofiar. Skuteczność Mszy Świętej jest tym większa, im większym szacunkiem zmarli sami darzyli Eucharystię. Łzy na pogrzebie są bezużyteczne, kwiaty również, jedynie modlitwa może im pomóc, zwłaszcza ofiara Mszy Świętej.
Nie zaśmiecajmy cmentarza! Cmentarz – łacińskie coemeterium, z języka greckiego koimeterion, czasownik grecki – koimao – „położyć się do łóżka”, „ukołysać”, w formie biernej i medialnej: „spać”, „kłaść się do snu”, jest to więc miejsce snu zmarłych. Słusznie dbamy o własne sypialnie, ogarniajmy też troską sypialnię zmarłych, by była schludna, piękna, czysta.
Wielkim środkiem pomocy niesionej zmarłym jest też ofiara poniesiona z naszego dobrowolnego cierpienia, postu, pokuty, wyrzeczenia, dobrego czynu.
Nader skutecznym środkiem niesienia pomocy duszom czyśćcowym jest odprawianie drogi krzyżowej i odmawianie różańca, w ogóle wszelka modlitwa. Dusze w czyśćcu nie mogą dla siebie nic zrobić, ich czas zasługiwania skończył się z chwilą śmierci. Jeśli żyjący nie modlą za nie, to są całkowicie opuszczone. Dusze w czyśćcu mogą natomiast modlić się za nas.
Katechizm Kościoła Katolickiego (958) uczy: „Nasza modlitwa za zmarłych nie tylko może im pomóc, lecz także sprawia, że staje się skuteczne ich wstawiennictwo za nami”.
Módlmy się za zmarłych! W trzeciej modlitwie eucharystycznej słyszymy słowa: „Przyjmij do swojego Królestwa naszych zmarłych braci i siostry oraz wszystkich, którzy w Twoje łasce odeszli z tego świata. Ufamy że razem z nimi będziemy się tam wiecznie radować Twoją chwałą, przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, przez którego obdarzasz świat wszelkimi dobrami”.
Módlmy się także za siebie! Zbytnie narzekanie na czasy, w których żyjemy, niczemu nie służy. Wychowujmy siebie, bo nikt nie jest tak doskonały, by nie mógł być lepszy, ale także dzieci. Uczmy dzieci czynienia ofiar! Msza Święta jest ofiarą Chrystusa i Kościoła. Uczmy miłości Kościoła i Ojczyzny!
Apostolat jest obowiązkiem wszystkich katolików. Jedni robią to niejako zawodowo, inni – dając dobry przykład. Niedzielna Msza Święta, katecheza w szkole to nieodzowne warunki rozwoju, by uniknąć czyśćca i osiągnąć szczęście wieczne w niebie. Takie nauczanie Kościoła w sposób konkretny ilustrują święci. By nie przedłużać dyskursu, przytoczę jedynie świętą siostrę Faustynę Kowalską. Święty Jan Paweł II kanonizował ją jako pierwszą świętą trzeciego tysiąclecia. Ona w swym „Dzienniczku. Miłosierdzie Boże w duszy mojej” stwierdza: „dusze cierpiące modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy przyjść im z pomocą. …największe cierpienie dla dusz czyśćcowych to jest tęsknota za Bogiem”. Chciejmy młodzi i starzy, w sile wieku i emeryci, dzieci i rodzice uczestniczyć we Mszy Świętej nie tylko w niedzielę, ale i w dni powszednie. Gromadźmy skarby nie tylko dla siebie samych, lecz także wypraszajmy zbawienie dla swoich bliskich zmarłych i dla wielu innych dusz. Wartość jednej Mszy Świętej jest nieskończona! Pomyślmy, ile bogactw marnujemy z powodu niewiedzy, obojętności, a może lenistwa. Mamy możliwość przyczynić się do zbawienia naszych braci i sióstr, a wtedy sami stajemy się współ odkupicielami razem z Jezusem, naszym Odkupicielem i Panem. Msza Święta jest najważniejsza, wszystkie inne praktyki pobożne łącznie z uzyskiwaniem odpustu cząstkowego i zupełnego są nader ważne. Ciało Chrystusa obecnego w niebie, staje się obecne w każdej Eucharystii. Niezmienione postacie chleba i wina stają się urzeczywistniającym znakiem osobowej i skutecznej obecności Chrystusa. Eucharystia jest najważniejszym sakramentem, ale Eucharystia nie jest możliwa bez kapłana. W celebracji eucharystycznej jest nie tylko Ciało i Krew Chrystusa, ale także obecność sakramentalna Chrystusa dzięki obecności kapłana. Jezus stworzył swoją obecność nie tylko w postaciach chleba i wina, ale także w osobie kapłana, który winien odznaczać się pokorą serca przed Bogiem w głębokiej uległości (Hbr 5, 4-5) i łagodnością serca wobec ludzi w miłosierdziu (Hbr 5, 2). Na Mszę Świętą przychodzimy wszyscy, całe rodziny, nie tylko kierując się przykazaniem kościelnym, ale przede wszystkim z potrzeby serca. Nie lekceważmy niedzielnej i świątecznej Mszy Świętej! Jak uczestniczymy we Mszy Świętej, taka będzie nasza wieczność.
Kiełczewice Maryjskie, 29.10 2021. Ks. Augustyn Eckmann